poniedziałek, 26 marca 2012

Rozdział 1.


       Pewnego dnia... Albo nie. Nie zacznę tak mojej historii bo to byłaby okropna nuda. To może rozpocznę od tego, że na maksa wkurzyłam się na rodziców, bo musieliśmy z cudownego Los Angeles przeprowadzić się aż do Londynu! Akurat się pakowałam, kiedy zadzwoniła moja przyjaciółka, Lizzy. Liz była bardzo przekonywująca gdy namawiała moich rodziców żebyśmy jednak zostali w LA, ale jej argumenty w stylu „ Los Angeles daje wiele możliwości, a Londyn to zapyziała dziura, w której mieszkają tylko tacy, którzy lubią się bawić w Sherlock`a Holmesa” nic nie zdziałały, bo starzy kupili już tam dom i zapisali mnie do nudnej szkoły. Poszłyśmy razem do mojego pokoju, kiedy zadzwonił telefon. To Jessie, mój przyjaciel.
- Czego chcesz? Nie mam nastroju! – wydarłam się do słuchawki.
- Czyli Liz się nie udało? Szkoda będzie mi Ciebie brakowało. Ciebie i twoich przypałów.
Uśmiechnęłam się do Lizzy, a ona mnie przytuliła, bo łzy pociekły mi po oczach.
- To nie fair! Ja nie chcę wyjeżdżać. Mnie też będzie was brakowało – powiedziałam, a on pożegnał się i powiedział, że przed wyjazdem (jutro, niestety) przyjdzie się pożegnać.
Rozłączyłam się i dalej pakowałam z pomocą Liz.
Nazajutrz, kiedy stałam przy samochodzie, zapakowana, zapłakana (rodzice nic sobie z tego nie robili) żegnając się z bliskimi, odwróciłam się do Jessie`go i Liz.
- Będzie nam cię brakowało. Ja i Jessie chcemy ci coś dać – powiedziała Lizzy i dała mi piękną ramkę (elektroniczną, bo Jessie lubił bawić się technologią) z naszymi zdjęciami, które same się przesuwały.
- To żebyś o nas nie zapomniała nawet jeśli codziennie będziemy się komunikować – dodał Jess. Znów się poryczałam.
Całą drogę o nich myślałam. O naszych przeżyciach oglądając zdjęcia. Nie znajdę już lepszych przyjaciół od nich. Tak bardzo kochałam tę dwójkę. Zastanawiałam się też, jak będzie wyglądało moje nowe życie. Wkrótce miało się zmienić o 180 stopni. Gdy dotarliśmy w końcu do Londynu, załamałam się. To jakbym przeniosła się do innej epoki. Do...średniowiecza! Masakra, wszystko było takie stare i okropne. Chociaż nasz nowy dom wyglądał nawet nieźle. Tak naprawdę nie mieszkaliśmy w samym Londynie tylko w miasteczku o nazwie Gloucester. Jakieś 15 km do stolicy. Okazało się, że wszystko już jest gotowe. Tylko się wprowadzić i w poniedziałek (a był piątek) miałam iść do szkoły! Koszmar. Cały weekend się denerwowałam, że będę pośmiewiskiem. Na początku następnego tygodnia pojechałam (przecież mam w końcu 17 lat!) moim samochodem do szkoły. Kiedy wchodziłam wszyscy się na mnie patrzyli. Na korytarzu napotkałam jedną dziewczynę więc zapytałam, czy wie gdzie jest biuro dyrektora.
-Nowa? Super! Oczywiście, że wiem. Zaprowadzę cię tam, a tak przy okazji jestem Kate.
- Tak. Dzięki jestem Kayla. Mogłabyś mnie przy okazji oprowadzić po szkole?
- No pewnie! Będzie świetnie! Do której klasy idziesz? Ja jestem w drugiej i tak naprawdę też jestem tu nowa, ale przyszłam 4 miesiące temu.
Kate nawijała i nawijała dalej, a ja jej słuchałam. Polubiłam tę dziewczynę. No i w końcu jest w tej samej klasie co ja.
____________________
Okej. To mój pierwszy rozdział. Nie bd chciały czytać, zrozumiem. ;] 

10 komentarzy:

  1. D-d-d-drink it if you can !
    I love it :***

    No początek bomba !
    Czekam na więcej LSD kochanie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Siems :*
    Kurde!
    Fajnie się zaczyna.
    Zdolna Ty moja :*
    Narkotyku :*
    Misiu Pysiu.
    JEST ŚWIETNE!
    I UWAGA UWAGA!
    Nie mam żadnych skutków ubocznych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się zaczyna!
    Widzę że naszo grono piszących się powiększa!
    Będę zawsze zaglądać XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Początek bardzo świetny i na pewno będę stałą czytelniczką

    OdpowiedzUsuń
  5. super :D
    bd wpadać tutaj częściej :*
    zapraszam do siebie http://thewantedpolishstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę czytać
    Chce więcej
    poczaątek bombowy
    kurczaczki dawaj nexta bo normalnie sie już doczekać nie moge xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww, to jest świetne.! ;D
    Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się na założenie bloga.! ^^
    Początek <3
    Czekam na więcej mój Lovelasie.! ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. D-d-d-drink it if you can !

    Kochaam <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ѕecondary resοurce buildіngs such аs
    Ѕawmill, Cuttег, Windmіll, аnd Smelter let you produсe extra resouгсеѕ by creating јobs аnd claіming the гeѕources pгoduced after a periοd of time, MacWorld also found.
    LouLuх leаtheг ipad folіo,
    beсauѕe this wгite-up iѕ all abоut conԁitіonѕ for pагticiρаtion, it iѕ еasy tο ѕee ωhy Apρlе remains tight-liρped abοut any
    futuге produсt launch.

    Reѵіеw my web-site: gilug.org

    OdpowiedzUsuń